Oswajamy jesień - podsumowanie.

Wyzwanie dobiegło końca. Jesień była zabiegana, ale wyjątkowo radosna z powodu odhaczania punktów z listy. W ten oto sposób zrobiłam małe przyjęcie, na którym udało mi się zrobić pyszne pączki i dyniową katastrofę. Do teatru znosiłam kasztany, których kilka postawiłam u siebie na półce i poszłam do lasu, tylko po to, by opowiedzieć Wam bajki i z niego szybko wyjść. W końcu spacerem ruszyłam nad Odrę, gdzie zaplanowałam szalony wakacyjny wypad. Kupiłam kilka par skarpetek, a potem przebrałam się na Halloween za wiedźmę. A skoro mowa o wiedźmach... Yankee Candle uraczyło mnie wiedźmim woskiem i nie tylko. Przeczytałam kilka książek i poniekąd wróciłam do mojego starego przyjaciela Geralta z Rivii, a potem spędziłam parę godzin, oglądając "Grę o tron", w końcu wymigałam się od przyrządzania grzanego cydru i pochłonęłam opakowanie candy corn. W tym całym zamieszaniu zdołałam trochę posprzątać w szafie. Wprawdzie to wciąż dalekie od ideału, ale osiągnęłam sukces - część rzeczy mam posegregowaną.

Oficjalnie oswoiłam jesień, a za moim oknem powoli zaczyna się zima. Czyli nadchodzi pora kolejnego wyzwania tematycznego, ale o tym wkrótce.

Oswajaliście jesień? Które punkty z listy odhaczyliście?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS