Oswajamy jesień: Zebranymi na spacerze liśćmi, kasztanami... udekoruj dom.

To jeden z tych punktów na liście radosnych jesiennych celów, który był dla mnie o tyle skomplikowany, co raczej nie w moim stylu. O ile zbierać różne cuda lubię, to rozkładanie ich u siebie wydaje mi się nadto udziwnione. Pewnie i tak zrobiłabym to na siłę, coby tylko zaliczyć kolejny punkt w wyzwaniu. Na szczęście teatr spadł mi z nieba. Co prawda nie ja poszłam na ten spacer, w trakcie którego zostały zebrane liście (i bukiecik polnych roślin dla mnie - widoczny na pierwszym zdjęciu), ale to mi zostało powierzone zadanie ozdobienia nimi teatru. Na swoją obronę powiem tylko, że zebranymi przeze mnie kasztanami ozdobiłam półkę z książkami. O ile można nazwać ozdobą coś, co ledwo widać.

Mojego pokoju nie zamierzam dekorować między innymi dlatego, że tuż przede mną jest przeprowadzka. Kto wie, może w nowym pokoju coś zrobię? Ale na razie pozostańmy przy teatralnych regałach, stołach i parapetach.

Komentarze

  1. Prześlicznie, bardzo ładne zdjęcia, spisałaś się na medal, wpadaj na ozdabianie do mnie :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS