Oswajamy jesień: Zrób domowe pączki. [Quarkbällchen - przepis.]

Gdy tylko w zadaniach do oswajania jesieni przeczytałam "zrób domowe pączki", od razu wiedziałam, że podejmę się robienia Quarkbällchen. Pączki same w sobie nie są moją miłością, ale w tym cudzie z twarogiem zakochałam się zeszłej zimy (nawet gdy zjadłam kilka gorących i rozbolał mnie po nich żołądek, nie potrafiłam się im oprzeć). A skoro już coś musiałam zrobić, to padło na nie. Nie miałam co do tego najmniejszych wątpliwości.

W smak mają bardzo podobny do racuchów. Co prawda nie przypominają tych, które jadłam, ale były smaczne. Co prawda jestem beztalenciem i tylko jeden przypominał piłeczkę, jak to z nazwy wynika. Cała reszta była tworami o dziwnych kształtach. Dobrze, że smak był przyzwoity, a nie taki, jak wygląd.

Podstawową zaletą tego przepisu jest to, że jest prosty jak budowa cepa. Zaletą numer dwa jest stosunkowo niska zawartość cukru, więc da się je zjeść. Ba!, są mało słodkie. Przynajmniej dla mnie. A że ja ostatnio nie jestem w stanie znieść białego cukru, to tym lepiej o nich świadczy.

Mój przepis ma dwa odstępstwa od oryginalnego: dałam jedynie pół opakowania proszku do pieczenia i całkowicie zrezygnowałam z dodatku aromatu cytrynowego.

 Quarkbällchen

250g mąki
250g twarogu sernikowego
3 jajka
1/2 opakowania proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
50g cukru
50g miękkiej margaryny

+ olej do smażenia, cukier do posypania

Wszystkie skladniki zmiksować na gładką masę.

W garnku rozgrzać olej. Gdy będzie gorący, proponuję wykonania próbnego pączka, by się przekonać, jak to funkcjonuje. U mnie olej na początku był jeszcze zbyt zimny, więc ciasto przywarło do dna i musiałam je odczepić, a gdy już był brązowy, okazało się, że w środku był jeszcze surowy. Za to kolejne już wyszły.

Łyżkę ciasta wlać do gorącego oleju. Smażyć na brązowo, pączki należy obracać, żeby usmażyły się z obu stron. Gdy zauważymy, że rumienią się za szybko, należy zmniejszyć gaz, żeby nie powtórzyła się sytuacja z pączka nr 1.

Usmażone pączki należy wyłowić i odłożyć na talerz przykryty ręcznikiem papierowym, który ma za zadanie absorbować nadmiar oleju. Posypać cukrem (Niemcy je obtaczają, ale dla mnie to zdecydowanie zbyt słodkie).

Jeśli macie jakiś pomysł, co zrobić, by Quarkbällchen były okrągłe, bardzo proszę o radę. Wybitnie mnie ta bezkształtność frustrowała.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS