Posty

Wyświetlam posty z etykietą krzemień pasiasty

Nowości zakupowe.

Obraz
Jak już wiecie, moje wishlisty nie mają końca. Jakoś mnie to nie dziwi, raczej nie jestem wyjątkiem w tej kwestii. W każdym razie w ostatnim czasie udało mi się z listy skreślić kilka punktów (nowy telefon, dysk zewnętrzny czy naczynie do kąpieli wodnej - ale tego Wam dziś nie pokażę, bo elektronika nie ma w sobie nic nadzwyczajnego i wystarczy, że powiem, że mam i tyle), a przy okazji pojawiło się w moim życiu kilka rzeczy, o których nie wiedziałam, że bardzo ich potrzebuję. Dobrze, znowu wymyślam. Szafeczkę (dokładnie taką!) chciałam już od lat, ale nie miałam pieniędzy/nigdzie nie było/nie miałam gdzie postawić. Marzyła mi się taka z koszykami jako szufladami i Biedronka mnie taką uraczyła na początku listopada. Jestem nią zachwycona! Wprawdzie kosztowała trochę więcej, niż zamierzałam na nią przeznaczyć, ale nieziemsko mnie uszczęśliwiła. Opaska na włosy, która jest raczej dla bardziej młodocianej osoby niż ja, od lata majaczyła gdzieś w mojej głowie, domagając się uwagi. Tę

Sandomierz i krzemień pasiasty.

Obraz
 Na weekend wyjechaliśmy z teatrem do Stalowej Woli, gdzie mieliśmy gościnny występ. W naszym napiętym planie znalazło się w sobotę parę przedpołudniowych godzin, kiedy to pojechaliśmy zwiedzać oddalony o pół godziny drogi Sandomierz - miasto stare jak świat (tysiącletnie!). Miasto kulturalne, urocze i niezwykle przytulne - przynajmniej w jego starej części, ale - jak usłyszałam - cały Sandomierz jest stary, choć powstały nieliczne nowe dzielnice. Wycieczkę zaczęliśmy od odwiedzenia galerii autorskiej Cezarego Łutowicza - odkrywcy krzemienia pasiastego dla biżuterii. Już na lekcjach historii dowiedziałam się, że nasi przodkowie przed tysiącami lat tworzyli narzędzia z krzemienia. Wiedział to również Cezary Łutowicz. Gdy jednak zwiedził muzeum w Sandomierzu, zobaczył, że tutejsze narzędzia nie są jednolitej barwy, lecz pasiaste. Wtedy też, ponad czterdzieści lat temu, postanowił robić biżuterię z kamienia, który występuje tylko w jednym miejscu na świecie - w okolicach Sandomierza. C