Posty

Wyświetlam posty z etykietą lody

Alternatywny Dzień Dziecka.

Obraz
 Po moich urodzinach Kasia postanowiła mi pomóc. Uznała, że powinnyśmy zrobić coś fajnego i weszła w kreatywną fazę, w której wymyśliła alternatywny Dzień Dziecka - ja w prawdziwym będę w Paryżu i będę akurat włóczyć się po Luwrze i nudzić na mszy w Katedrze Notre Dame, więc nie będę miała okazji pobyć dzieckiem na całego - a termin ustaliłyśmy na dziś - całkiem przypadkiem Dzień Matki. Obmyśliłyśmy listę zadań do zrobienia. Nie były to o tyle zadania, co pewne punkty zaczepienia, które wiążemy z dzieciństwem. Niektóre były zamienne (jak np. ubranie się na różowo lub w kwiaty albo guma do żucia z tatuażem), inne stałe. Prawie tydzień czekałam na ten dzień, by zaszaleć. Najpierw założyłam moją uroczą sukienkę, a pod nią top z Primarka (zapraszam na mój kanał na YouTube , gdzie możecie ów strój oraz późniejszą zabawę podziwiać - filmik trwa niecałe dwie minuty). Zrobiłam warkocze, zawiązałam różowe wstążki i zrobiłam lekki makijaż, bo nie chciałam blado wyglądać. Różowe kolcz