Posty

Wyświetlam posty z etykietą torebka

Tajemnica kobiecej torebki.

Obraz
Na początku marca pojawił się konkurs torebkowy na jednym z czytanych przeze mnie blogów. Akurat z powodu problemów z ramionami kupiłam sobie plecak (i okropnie nie chciało mi się przepakowywać), więc uznałam, że to świetna wymówka, powód, czy inny czort, by wreszcie się przeprowadzić i uratować własne życie. A przynajmniej zdrowie. I tak oto wywaliłam wszystko na podłogę. Jeden wielki śmietnik Gdy zobaczyłam, co noszę w swojej torebce, załamałam się. Już kilka razy ją czyściłam i wyrzucałam tonę śmieci, ale tym razem było tego więcej niż zwykle. Plany, bilety, paragony, opakowania po szminkach (ale żeby nie było, że nie jestem stylowa - to akurat szminka Chanel), stare kupony do Rossmanna i ulotka z seansu Greya... To były śmieci jednoznaczne. Plus dodatkowo niejednoznaczne zestawy do szycia. Sztuk dwie. Ten widoczny na jednym ze zdjęć jest tak beznadziejny, że od razu zarezerwował sobie miejsce w koszu. Zdrowie przede wszystkim Przez długi czas nie nosiłam w torebce

Co noszę w mojej torebce?

Obraz
Już od dawna zamierzałam podzielić się z Wami chaosem w mojej torebce, ale ciągle to odwlekałam. Albo nie miałam czasu, albo wychodziłam w danym momencie z założenia, że po co to komu, albo byłam tuż przed zmianą torebki i nie było sensu pokazywać tej starej rozwalającej się. Potem znowu brak czasu i jakoś się to kręciło od ponad roku. Gdy już byłam tuż przed zrobieniem posta na ten temat, doszłam do wniosku, że filmik byłby lepszy. Bo albo wywalę wszystko na podłogę i sfotografuję, albo poukładam ładnie w rządku i udam, że jestem taka zorganizowana i porządna. Nie, moja torebka to śmietnik. Przy okazji w trakcie kręcenia tego filmiku ją posprzątałam. A co do kwestii czekolady, którą tam poruszam, powiem jedno - teraz wszystko jest tak, jak należy. Życzę Wam dobrego humoru podczas oglądania. A ja chyba nigdy nie byłam w trakcie nagrywania tak niezdrowo opanowana. To znaczy, że wyczyniałam wybitnie mało głupot. Chyba nawet tym razem jestem jedynie na granicy komp

Zakupy - Nike, Dexter, Diptyque i inne cuda.

Niniejszym zapraszam Was na mój najnowszy filmik, w którym opowiadam o moich ostatnich zakupach. Jak zwykle dużo bezsensownego gadania i dygresji, ale sami wiecie najlepiej, co Was czeka! Miłego oglądania!