Posty

Wyświetlam posty z etykietą wyzwanie

YouTube challenges

Obraz
Chyba nigdy nie powiedziałam, że jestem normalna. A nawet jeśli - na pewno miałam na myśli jakąś specyficzną normalność, ale nie taką ogólną społecznie przyjętą. Gdybym była normalna, nie chciałabym zostać aktorką i nie czułabym się tak dobrze na scenie. A że teatr mi chwilowo nie po drodze, mam własną scenę. Mój kanał na YouTube . Zwykle gdy spotykam się z Kotkiem, nagrywamy parę dziwactw i jest fajnie. Dziś chciałabym Wam zaprezentować dwa z nich (oba nagrane w maju, coś tam jeszcze mamy, ale ostatnio nie miałam czasu na sprawdzenie, co tam nieprzyzwoitego powinnam wyciąć) - Yoga i Chubby Bunny Challenge. Wkrótce nadejdzie też Whisper Challenge i relacja z Wieliczki (o ile cokolwiek nadaje się tam do publikacji). To takie moje małe youtubowe plany. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić! Bo my dziwne jesteśmy, jak już powiedziałam. Miłego tygodnia!

Podsumowanie Zimowego Wyzwania fotograficznego.

Obraz
Myślę, że już dawno zauważyliście, że lubię wyzwania. Przyłączyłam się więc do fotograficznego wyzwania na blogu Jest Rudo i tak sobie z nim walczyłam, momentami się frustrując, czasem zauważając, że przy zapisywaniu tematów jeden pominęłam (ale już było po ptokach). Przy okazji pomyliły mi się daty wyzwania (byłam pewna, że jest do końca stycznia) i przez to nie wykonałam kilku zadań. Bywa. Ale naprawdę się starałam! Łącznie dziewięć z trzydziestu zadań gromi mnie wzrokiem. Nie moja wina, że mi się terminy pomyliły! Zdarza się, noo... Przyznam się, że nie wszystkie zdjęcia mi się podobają, czy też pasują do mojego Instagrama , gdzie wszystko publikowałam i część z nich zwyczajnie za jakiś czas usunę, bo gdyby nie to wyzwanie, nigdy by się tam nie znalazły. Z niektórych jestem jednak baaardzo zadowolona i zostaną na pewno. Większość zdjęć robiłam telefonem, kilka aparatem. Tak gwoli jakości.  1. W oknie W okresie świątecznym zawisły w oknie lampki choinkowe sztuk dwieśc

Pokochaj swoje ciało!

Obraz
Nie wiem, jak dałam się w to wciągnąć. Muszę się przyznać, że choć z ćwiczeniami nie mam problemu w teatrze, to w domu jest ciężko. Od lat marzyła mi się joga - tutaj uważałam, że muszę pójść na kurs. Miliony wymówek! Na święta zażyczyłam sobie matę do jogi, bo przypadkiem trafiłam na taką, której od długiego czasu pragnęłam. Szczerze? Nie spodziewałam się, że zacznę ćwiczyć. Miło się rozczarować sobą samą - przynajmniej w taki sposób! Tydzień temu wystartowało na Facebooku świetne wyzwanie - Pokochaj swoje ciało! Trwa ono do Walentynek. Głównie skupia się na weekendach, dwukrotnych ćwiczeniach i jednym zdrowym śniadaniu, ale posiada ono również jedno zadanie poboczne - 100 kilometrów do Walentynek - oraz pomniejsze zadania w tygodniu (w tym należało ćwiczyć przynajmniej trzy razy). Wyzwanie wymyśliła moja kochana Kasia i bez wątpienia jej się to udaje - w końcu dobrowolnie rozłożyłam matę i zaczęłam ćwiczyć. I to nie byle co, a moją wymarzoną jogę. Nie w studiu, a w domu - z YouT

OSWAJAMY JESIEŃ! Druga edycja jesiennego wyzwania.

Obraz
 Jesień jest najpiękniejszą porą roku. Minęły już największe upały, a nie pojawiły się jeszcze temperatury typowo zimowe czy śnieg. To czas przejściowy, w którym można zacząć coś nowego, bądź rozwijać zdobyte już umiejętności. Wtedy też najchętniej spędzamy czas w domu, przygotowując się psychicznie i fizycznie na zimę. Często dopada nas również znaczne obniżenie nastroju i niechęć do robienia czegokolwiek. Z tego właśnie powodu pojawiamy się ze sprawdzonymi już w zeszłym roku sposobami na oswojenie jesieni , by móc się nią w pełni cieszyć i nie dać się depresji, która czyha za każdym rogiem, lecz wykorzystać ten czas w pełni. Dołączcie do nas w wydarzeniu na Facebooku , blogu bądź Instagramie z tagiem #oswajamyjesień 1. Zgromadź zapasy umilaczy kąpielowych o ulubionym zapachu. Jesień to pora roku, która moim zdaniem najbardziej wabi aromatami. To z nią kojarzę jabłka z cynamonem, zapach deszczu oraz mokrych liści, a także przedzierających się przez drzewa promieni słońca. Nie