Wyzwanie Foto: Dzień 3. - LIST.
Wierzę w pocztę elektroniczną. Jest szybsza i zdecydowanie mniej zawodna niż ta nasza słynna Poczta Polska (która wywinęła mi parę małych numerów i już jej nie lubię). Dziś dostałam zaś odpowiedź od mojej małej szalonej Weroniki i teraz biegnę jej odpisać. Listu, którego wyzwanie ode mnie oczekuje, pisać nie będę. Bo nie mam do kogo i nie mam o czym. A poza tym i tak nikogo nie powinno obchodzić, co i do kogo mogłabym chcieć napisać. Listy są prywatne. Dlatego zgodnie z nakazem Weroniki - pozdrawiam (dosłownie) wszystkich. Jeśli doszukaliście się tu frustracji, to zamieńcie ją na zmęczenie. Będziecie znacznie bliżej prawdy.