Wyzwanie Foto: Dzień 1. - NA GŁOWIE.
Na głowie mam teatr. I codziennie kolorową farbę do włosów, do tego (jeśli nie uda mi się ich uniknąć) warkoczowe zawijasy. I tak aż do Wigilii.
W głowie za to ta piosenka:
I tyle mi przyszło z pójścia do kina na tę bajkę...
Nie wiem, czy w tym miesiącu podołam z wyzwaniem (w końcu tyle mam na głowie! Choć pozornie może się wydawać, że niewiele. Zatem wyobraźcie sobie wstawanie w prawie-zimie o wpół do piątej rano...), ale próby się dzielnie podejmuję.
W głowie za to ta piosenka:
Nie wiem, czy w tym miesiącu podołam z wyzwaniem (w końcu tyle mam na głowie! Choć pozornie może się wydawać, że niewiele. Zatem wyobraźcie sobie wstawanie w prawie-zimie o wpół do piątej rano...), ale próby się dzielnie podejmuję.
Blask, jak od aureoli;)
OdpowiedzUsuńCo to? Jak to? Dlaczego? ;>
OdpowiedzUsuńTyle pytań, że nie wiem, jak na nie odpowiedzieć :D.
UsuńJa też chcę iść na tę bajkę z Polą w weekend, myślisz że nam się spodoba?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :). Mi się podobała :).
Usuńczy jesteś Anią z Zielonego Wzgórza, którza się zafarbowała na zielono?
OdpowiedzUsuńNie, jestem małą czarownicą :).
UsuńFajną masz fryzurkę, ale to wstawanie... ja prawie o tej się kładę...
OdpowiedzUsuń