Outfit mostowy.
Niekwestionowanym trendem tego lata są mokre ubrania. Jeśli nie od potu spowodowanego upałami, to na pewno od przeuroczego deszczyku rozmiaru gradu. Strój dnia składa się ze swetra przemoczonego trzema litrami wody; spodni suchych na tyłku, ale na całej długości również mokrych; butów, w których chlupocze woda oraz torebki, po której wszystko spływa. Pod żadnym pozorem nie należy używać parasola - toż to jest passe. Mokre włosy i pokryta kroplami deszczu twarz są doskonale pasującymi dodatkami. Miss mokrego swetra pozdrawia. Post z dedykacją dla Pana W.