Poczuj rytm! (Albo zgiń).
Podobno każdy ma poczucie rytmu i co to za bzdura, że ktoś nie ma? Wsłuchaj się w muzykę i zaraz załapiesz! Wiecie, jak bardzo mnie denerwuje, gdy słyszę coś takiego? Mam przyjaciółkę, która jest muzykiem. Któregoś pięknego dnia wybrałyśmy się na koncert i ona umierała ze śmiechu, widząc, jak kiwam głową. Muzycy skończyli grać, a ja dalej. Ochrona się ze mnie wyśmiewała! Ja się nie przejmowałam. Cóż ja na to poradzę, że w głowie słyszę własną muzykę, która jest niekompatybilna z prezentowaną na scenie? Nawet poradniki rytmu mi nie pomagały. Świat swoje, ja swoje. I tak sobie żyłam przez dwadzieścia lat... Potem trafiłam do teatru. Oczywiście ja - naiwna, głupia i niewykształcona marzycielka - nie zdawałam sobie sprawy, ze teatr składa się w zasadzie wyłącznie z rytmu. Rytm słów, rytm ruchu, rytm wewnętrzny postaci, a także rytm relacji między aktorami. Postawcie na scenie taką sierotę jak ja i od razu coś się nie zgadza. Bo to na scenie zamiast postaci biega Alina w swoim rytmie, al...
tyż czytam po ang :D ale 2cz greya. Mało to ambitne z mojej strony :D
OdpowiedzUsuńGdy próbuje czytać coś ambitniejszego po angielsku (np. Henry James na zajęcia), to szybko się orientuję, że niby wiem, ale nie wiem, o co chodzi xD.
UsuńCzytanie po angielsku odbiera mi przyjemność z czytania :)
UsuńMi zwykle też, nie lubię tego języka. Ale niestety polskie wydawnictwa mają tendencję do przerywania wydawania jakiejś serii i wtedy niestety pozostaje mi niewiele alternatyw...
UsuńJa za to lubię czytać i oglądać w oryginale :D
UsuńFontanna z ogrodów w Wersalu :)