Projekt Sakura 2015 i pszczoły

Wracałam właśnie z Finanzamtu, gdy niedaleko przystanku tramwajowego natknęłam się na pięknie ukwiecone drzewa. Zachwycił mnie ten widok, więc uzbrojona w telefon weszłam między pszczoły. I właśnie te owady sprawiły, że mój zachwyt się pogłębił i bardzo chciałam zrobić im zdjęcie. W końcu są takie pracowite! Tyle się mówi o ich wymieraniu, a po obejrzeniu "Filmu o pszczołach" wpadam wręcz w panikę na myśl, że to się dzieje naprawdę. I nie tylko dlatego, że uwielbiam miód. Tego samego dnia, po południu, trafiłam przypadkiem na Projekt Sakura organizowany przez Klaudynę z bloga Ziołowy Zakątek. Z miejsca postanowiłam wziąć udział.

W niedzielę pojechałam z moim Niemcem do jego dziadków i na chwilę wstąpiliśmy do ich ogródka działkowego, by zobaczyć, jak mają się rośliny, podlać je i przez kilka minut powygrzewać się w słońcu. Tam też pojawiło się drzewo, które szeptało: Chodź, zrób mi zdjęcie, Projekt czeka... I zrobiłam. Narzekając na oślepiające słońce, które z jakiejś przyczyny świeciło ze wszystkich stron. W końcu udało mi się czegoś dokonać.

W ramach Projektu można opublikować tylko trzy zdjęcia - nie trzeba być geniuszem, by się doliczyć czterech w tym poście. Nie przejmujcie się. Jako projektowe traktuję te niedzielne, a pszczoły... są na deser, bo nie potrafiłam się bez nich obejść. Może za dziesięć lat już w ogóle ich nie będzie i będę moim dzieciom pokazywać to zdjęcie, opowiadając o miodzie, którego nigdy nie spróbują? Niech zatem pozostanie tu, na blogu, dla potomnych.
Do Projektu Sakura można się zgłaszać jeszcze przez cztery dni, do 26. kwietnia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS