Osoba, która mnie inspiruje: Coco Chanel.

Wiecie, że Coco Chanel miała na imię Gabrielle? Wiecie, że wychowywała się w sierocińcu prowadzonym przez zakonnice? Wiecie, że była biseksualna?

Żadna z tych rzeczy nie sprawia jednak, że Chanel inspiruje mnie jak mało kto. Faktem jest, że zachwyciło mnie jej podejście do tego, co "wypada" i wiara we własne siły. To ona była królową mody i doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Ona decydowała, co się nosi, a co jest passé. I po dziś dzień nosi się rzeczy w jej stylu. Proste, wygodne, ponadczasowe.

Chanel była przeciwniczką kamieni szlachetnych. Lansowała sztuczną biżuterię. Miała ogromne grono kochanków, była pracoholiczką i kochała to, co robiła. Nawet bardziej niż niezależność. Kreowała świat i za nic miała zdanie innych, bo tylko jej własne się liczyło. W końcu wiedziała najlepiej.

Nie była piękna, ale charyzmatyczna. Uwolniła się z gorsetu i założyła męską koszulę. Nosiła spodnie! A potem skróciła spódnicę do nieprzyzwoitej długości. Na koniec kolaborowała z Niemcami w czasie wojny. Wszystko dla własnego dobra.

W Chanel inspiruje mnie ta niezłomność własnych przekonań, siła i charyzma. Że zaczęła od zera i wykorzystywała mężczyzn, nim oni zdążyli wykorzystać ją. Dążyła do celu, który osiągnęła. Największa projektantka w historii mody i jedna z najmniej jednoznacznych kobiet w historii świata.

Kobieta, która powiedziała regułom, że ma je w dupie, a potem ruszyła naprzód, nie oglądając się za siebie. I pociągnęła za sobą tłumy.

Komentarze

  1. Coco super kobieta z jajami żebym ja miała tyle siły ,to bym już dawno była tam gdzie chce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znowu mówię, że gdybym wykorzystywała chociaż 5% mojego potencjału, zwojowałabym świat ;).

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS