Wyzwanie Foto: Dzień 5. - KÓŁKO.

Podobno nie można dwa razy wymyślić koła. Podobno jest najgenialniejszym wynalazkiem ludzkości (w końcu od niego prawie wszystko się zaczęło). A dla mnie nie. Koło to koło.
Kółko graniaste, czterokanciaste
Kółko nam się połamało
I do wody poleciało
A my wszyscy: Bęc!
Znacie tę rymowankę? Pamiętacie? Ja aż do teraz miałam ją zakopaną gdzieś w podświadomości. Nagle pojawiła się od tak w mojej głowie! Moje dzieciństwo. Swoją drogą znam też wersję z czterema groszami, ale powyższa zdominowała moje wspomnienie. We wspomnieniach mam też hula-hop. W dzisiejszych czasach to urządzenie służące do odchudzania i umięśniania. Kiedyś było zabawką. Kto potrafi kręcić dłużej? Kto na ręce? Kto na nodze? A kto na głowie? Ja byłam mistrzynią w kręceniu na przedramieniu i przekładaniu z jednego na drugie w trakcie kręcenia. Zawsze chciałam na głowie, ale nie potrafiłam (jakiś miesiąc temu - gdy trenowałam gwiazdę i przewroty przez ramię - w końcu osiągnęłam sukces).
Nie wynalazłam koła. Ale przez zrobienie zdjęcia mojej czarce od góry odkryłam je dla siebie na nowo. Moje dzieciństwo poniekąd. Gdy patrzę na nie z perspektywy moich dzieci, czuję się jak relikt. Bo żyłam w czasach, gdy nie było Internetu, dzieci mogły same chodzić na zakupy w wieku sześciu lat i nikt ich nie porywał, a najfajniejszą zabawką był nie komputer, a zadrzewiona część ogrodu i ktoś do zabawy.
Koło jest symbolem przeszłości i postępu. Ale miejsca w teraźniejszości dla niego nie ma.

Komentarze

  1. no masz rację
    nagle wszyscy zaczęli porywać te dzieci
    a za moich czasów każdy latał z kluczem na szyi i nikt się nie bał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Mam wrażenie, że z upływem czasu rodzice stają się nadopiekuńczy. Z drugiej strony wiem, że pod względem porywaczy też taka będę. Pewnie bym nawet nie przyjęła do siebie tej myśli, ale kiedyś córkę znajomej próbował porwać pedofil. Nie będę opowiadać tej historii, ale trochę mną wstrząsnęła. Mimo to uważam, że wszyscy i tak przesadzają z tą ostrożnością i sterylnością życia.

      Usuń
  2. Postęp z jednej strony ułatwia nam życie. Z drugiej strony niektore rzeczy tracimy bezpowrotnie. może po prostu trzeba umiec z niego wybrac to co dobre i korzystac z umiarem. Twoj wpis skłania do refleksji. I zupełnie się zgodzę z Twoimi przemysleniami. Pozdrawiam hardaska

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS