Wyzwanie Foto: Dzień 7. - ZDJĘCIE Z PRZESZŁOŚCI
Ten temat był najciekawszy, ale i najtrudniejszy z całego wrześniowego wyzwania. Zdjęcie z przeszłości może powiedzieć naprawdę wiele o różnych rzeczach, ale ja niestety nie mam przy sobie prawie żadnych. Przynajmniej z okresu, który mnie interesuje. Wszystko jest w domu, a ja za każdym razem obiecuję sobie, że je ze sobą przywiozę. Chyba najwyższa pora, by to zrobić, a nie znowu zapomnieć.
Na tym zdjęciu mam jakieś trzynaście, czternaście lat. Jest zrobione w Zembrzycach, nad rzeką. Przed laty jeździłam tam z rodzicami co weekend. Wprawdzie czasem zmienialiśmy miejsce, ale wszystko było obok siebie. Później zaczęliśmy jeździć do Żywca. A potem w ogóle przestaliśmy.
Ten dziewczynki ze zdjęcia już nie ma. Gdy na nie patrzę, wiem, że to ja, ale nie czuję nic wspólnego. Ot, była sobie taka jedna. Ale gdzieś zaginęła wraz z upływem czasu.
Na tym zdjęciu mam jakieś trzynaście, czternaście lat. Jest zrobione w Zembrzycach, nad rzeką. Przed laty jeździłam tam z rodzicami co weekend. Wprawdzie czasem zmienialiśmy miejsce, ale wszystko było obok siebie. Później zaczęliśmy jeździć do Żywca. A potem w ogóle przestaliśmy.
Ten dziewczynki ze zdjęcia już nie ma. Gdy na nie patrzę, wiem, że to ja, ale nie czuję nic wspólnego. Ot, była sobie taka jedna. Ale gdzieś zaginęła wraz z upływem czasu.
Ta dziewczynka jest: tylko większa, dojrzalsza i może troszkę inaczej wyglądajaca, ale to cały czas Ty :) Piękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńMagdaleno, to miłe, co mówisz, niestety w tym przypadku nieprawdziwe. I wierz mi, że za nią nie tęsknię :).
UsuńA ja widzę te samą powagę w oczach i widzę mojego żuczka i już się nie kłóć z nami i nie polemizuj :)
Usuń