Wyzwanie Foto: Dzień 6. - NIEBO
Dziś zadziałałam trochę wbrew zasadom. Ale kto, no kto, wymyśla jako temat "niebo", gdy za oknem panuje szaruga? To idealne zagadnienie na lipiec, a nie jakiś tam wrzesień. Mamy jesień, hello! Niebo jest dalekie od bycia fotogenicznym, chyba że szara plama jest atrakcyjna. Cóż, nie dla mnie. Ale za to kiedyś w trakcie biegu zobaczyłam to powyższe cudo. A jak cudowne było na żywo - możecie sobie wyobrazić, bo to zdjęcie robiłam telefonem, którego zdjęcia mają jakość daleką od idealnej. Gdybym opublikowała to, co czai się za moim oknem, chyba umarłabym ze zgryzoty.
Przecudne miejsce. ;)
OdpowiedzUsuńwygląda jak ze stron National Geographic :)
OdpowiedzUsuńPiękny zachód :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite niebo!
OdpowiedzUsuńBajkowo. Zrobiłabym sobie przerwę w bieganiu,żeby podziwiać ten zachód ;)
OdpowiedzUsuńKolory *.*
OdpowiedzUsuńniesamowita gra kolorów, było warto się na chwilę zatrzymać !
OdpowiedzUsuńHello! Jeszcze jest lato! I we wrześniu niebo może być przepiękne;) Ale Twoje lipcowe jest cudowne.
OdpowiedzUsuńW pięknych okolicach biegasz, mam nadzieję, że nie sama :)
OdpowiedzUsuńCudny widok, jak z bajki! :)
OdpowiedzUsuń