Wyzwanie Foto: Dzień 1. - COŚ NOWEGO
Myślę, że tutaj należy się małe wyjaśnienie idei. Na początku miały być same paznokcie i lakier na nich (bo nowy, bo świeżo pomalowane, bo inne takie), ale gdy jakoś radośnie doszło dzisiaj do pisania i rysowania po mojej lewej ręce, aż całkiem spontanicznie powstał ten oto uroczy karaluch, uznałam, że to on zasługuje na swoje miejsce w dniu dzisiejszym. To jest zdecydowana nowość w moim życiu - karalucha jeszcze nigdy, nigdy nie miałam narysowanego, a na moich rękach nie takie cuda już gościły...
Samo zdjęcie zaś powstało w trakcie zdobywania nowej wiedzy. Jutro test.
Samo zdjęcie zaś powstało w trakcie zdobywania nowej wiedzy. Jutro test.
Brr... nie lubię karaluchów. Ale ten jest nawet jakiś taki sympatyczny :)
OdpowiedzUsuńU mnie też 1 dzień foto-wyzwania :)
Ja w ogóle nie lubię owadów. Ale masz rację - ten jest sympatyczny. Aż szkoda, że pisak taki nietrwały...
UsuńJuż do Ciebie idę :).
Karaluch :D to faktycznie bardzo niespotykany motyw na "zdobienie" ciał ;)
OdpowiedzUsuńChe, che "uroczy karaluch" - jakiż oksymoron :D
OdpowiedzUsuńfajny robal heh
OdpowiedzUsuńPiękny ten lakier Alinko !! :) Karaluch przysiadł boczkiem.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na teście :D A karaluch przypomina mi bardziej pół słońca :D
OdpowiedzUsuńteż zaopatrywałam się w długopisowe tatuaże w czasie nauki :P
OdpowiedzUsuńciekawe czemu :)
Wszystko lepsze od uczenia się :D.
Usuń