Wishlist.

Zachciewajki ma każdy. Nie jestem wyjątkiem, ba!, mam wrażenie, że moje pragnienia rozmnażają się szybciej, niż mijają sekundy. Jedne trwają dłużej, inne krócej. Czasem po krótkiej chwili rezygnuję z tego, co przed paroma minutami było moim życiowym marzeniem.

Dziś staram się przedstawić chciejlistę, która jest w miarę konsekwentna. To rzeczy, których potrzebuję lub pragnę od dłuższego czasu. Podzieliłam na kategorie, coby nie było takiego miszmaszu, jak poprzednim razem. Parę rzeczy się powtarza, ale muszę przyznać, że jestem z siebie dumna, bo większość kosmetycznych z poprzedniej zdobyłam. Dobra, żaden powód do dumy, ale lepsza lista i trzymanie się jej niż wymyślanie czegoś nowego. Czy brzmię zrozumiale? Bo mam wrażenie, że lekko bełkoczę.

Kosmetyki

Uguisu no fun (mówiąc kolokwialnie - kupa słowika)
Peeling enzymatyczny
Azuki No Kona Bean Powder
Lush Angels on Bare Skin
Puder perłowy z BU
Perfumy Rouge & Noir Eisenberg oraz Coco Mademoiselle
Mleczko do ciała Korres Japanese Rose
Pumeks Phenome

Książki

White Plate. Słodkie
Er ist wieder da
Die Hexe von Nassau
Dopóki mamy twarze
Sztuka wywiadu
Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno
Wyliczanka
Jeden dzień
Zeznania Niekrytego Krytyka
Saga Wiedźmina

Elektronika

Jakiś miły smartfonik
Kindle

Inne

Śliczne kolorowe noże, które często są na Gruponie
Drewniany grzebień z TBS
Ładne pudełka, do których mogę wpakować całą stertę śmieci (czyli tonę makulatury ze studiów - w sumie przydatnej w szerszej perspektywie)
Dobrą zieloną herbatę - czystą, bez dodatków smakowych
Maszyna do chleba
Samochód (+ prawo jazdy)
Mieszkanie (coby tradycji stało się zadość + nie pogardzę milionerem/milionerką)

I jeszcze tak może choć raz wygrać konkurs na Bloga Roku...?
W tym możecie mi pomóc, jeśli chcecie. Byłabym wdzięczna.

Muszę się Wam przyznać, że mam napęd życiowy ślimaka ostatnio (lubię to określenie, pochodzi z książki "Die schärfste Gerichte der tatarischen Küche"). Śpię naście godzin na dobę (9-10 w nocy, a potem jeszcze trzy w dzień...) i wciąż jestem zmęczona i ciężko mi się do czegoś zmusić. A już najgorzej do wyjścia z łóżka. Czy nie mogę przespać stycznia?

Komentarze

  1. jeśli chodzi o sen to przybijam Ci piątkę. poprzedniej nocy spałam 15 godzin... co nie powstrzymało mnie przed drzemką w dzień i wcale nie spowodowało, że jestem wyspana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka takich sesji i powinno się poprawić - ja już zaczęłam żyć ^^.

      Usuń
  2. Proszę o wstrzymanie się z realizacją punktów z kategorii Kosmetyki oraz Inne. Celem uniknięcia dubli w realizacji marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani wniosek został rozpatrzony ze skutkiem pozytywnym :).

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS