Heiße weiße, czyli biała gorąca czekolada z Rafaello.
Wiecie, że jestem ogromną fanatyczką białej czekolady? Gorzka mogłaby nie istnieć. Mleczna wtedy, gdy nie ma białej. Biała? Zawsze i wszędzie. Dlatego też zwykła gorąca czekolada mnie tak nie zachwyca, ale co z jej białą wersją? Niebo, raj! I jeszcze do tego moje ukochane Rafaello i gigantyczna porcja bitej śmietany. I mamy śnieg w listopadzie. Lekko świąteczne wrażenie (ten cynamon...) i można zapomnieć o całym świecie, gdy w zasięgu ręki jest książka, film lub przyjaciółka. W końcu czymś tak pysznym warto się dzielić.
(Na jedną dużą porcję) Potrzebne będą:
250ml mleka (część mleka można zamienić na śmietankę 30%, napój będzie gęściejszy)
120g pokrojonej białej czekolady (jeśli nie lubicie zbyt słodkich rzeczy, możecie użyć mniej)
Rafaello
Bita śmietana
Cynamon
Gotujemy mleko, gdy będzie gorące, wsypujemy czekoladę i mieszamy, aż się rozpuści. Do kubka wrzucamy kulki Rafaello, następnie zalewamy je gotowym płynem. Dekorujemy bitą śmietaną, cynamonem i jeszcze jedną kulką Rafaello.
A potem się modlimy, by ktoś zrobił więcej, bo to jest takie pyyyyszne!
Nie przejmujemy się kaloriami, zapominamy o całym świecie i jesteśmy szczęśliwi.
O, i radzę pamiętać i migdale w Rafaello.
(Na jedną dużą porcję) Potrzebne będą:
250ml mleka (część mleka można zamienić na śmietankę 30%, napój będzie gęściejszy)
120g pokrojonej białej czekolady (jeśli nie lubicie zbyt słodkich rzeczy, możecie użyć mniej)
Rafaello
Bita śmietana
Cynamon
Gotujemy mleko, gdy będzie gorące, wsypujemy czekoladę i mieszamy, aż się rozpuści. Do kubka wrzucamy kulki Rafaello, następnie zalewamy je gotowym płynem. Dekorujemy bitą śmietaną, cynamonem i jeszcze jedną kulką Rafaello.
A potem się modlimy, by ktoś zrobił więcej, bo to jest takie pyyyyszne!
Nie przejmujemy się kaloriami, zapominamy o całym świecie i jesteśmy szczęśliwi.
O, i radzę pamiętać i migdale w Rafaello.
Lubię to!
OdpowiedzUsuńAle czad, to już wiem czym się wkrótce uszczęśliwię :D
OdpowiedzUsuńJuje nie nawet nie chce myslec o tym o juz tylek rosnie
OdpowiedzUsuńA, niech sobie rośnie! Dla takiej przyjemności warto zaryzykować ;).
UsuńWygląda przepysznie <3
OdpowiedzUsuń