You may say I'm a dreamer... Co też mam nowego.
Miał dziś być post z reklamą, o której mówiłam przy okazji spontanicznego konkursu błyskawicznego. Będzie pewnie jutro. Miał być też post ze zdjęciami z Festiwalu Świateł w Berlinie. Pewnie będzie pojutrze. Bo dziś naszła mnie ochota na chwalenie się. Od samego rana za mną chodziła, choć wiele do chwalenia nie mam. Może z wyjątkiem tego wielkiego stosu książkowego, mojej Chanel, którą już znacie i paru drobiażdżków. Dosłownie, choć sam wyraz brzmi dziwnie.
Piję niezwykle rzadko. Ale dziś naszła mnie ochota na wino. Kupiłam więc to różowe maleństwo o pojemności 0,2l. I dziś zrobię swoje własne Halloween. Bo po co trzymać się tradycji?
Kupiłam też próbkę kremu pod oczy Estee Lauder. Zawsze ciekawiła mnie Estee i teraz się dowiem, z czym się ją je. Bo jakoś tak mi się chce.
Miłego wieczoru.
O tym więcej na moim drugim blogu za jakąś chwilę.
Obrazkowe fiszki do angielskiego, jakaś nowość, z którą się zaraz zapoznam. I woda termalna Uriage. Avene mi się kończy, więc zobaczę, co to jest. I moja Chanel (patrz post niżej).Piję niezwykle rzadko. Ale dziś naszła mnie ochota na wino. Kupiłam więc to różowe maleństwo o pojemności 0,2l. I dziś zrobię swoje własne Halloween. Bo po co trzymać się tradycji?
Kupiłam też próbkę kremu pod oczy Estee Lauder. Zawsze ciekawiła mnie Estee i teraz się dowiem, z czym się ją je. Bo jakoś tak mi się chce.
Miłego wieczoru.
Jaki przyjemny post. Ja też lubię gromadzić sobie takie drobne radości, które sprawiają że jestem szczęśliwa. Ostatnio mam bardzo duży spadek dobrego humoru i będę musiała intensywnie popracować nad otoczeniem się czymś co mnie cieszy. Więcej niż jednym czymś.
OdpowiedzUsuńByłaś chora, spadek nastroju jest normalny, ale wkrótce wszystko wróci :). Może jakiś film? Książka? Świeczki? Herbata? Polunia? :). Mam nadzieję, że będziesz wkrótce szczęśliwa :).
UsuńJeszcze troszkę jestem chora. Generalnie to najbardziej mnie właśnie martwi. I tak się ratuję Alinko, Polunią, herbatą i zapachem świeczki YC :)
UsuńOch, a byłaś u lekarza? Nie można tyle chorować, a moje pomysły na leczenie już się skończyły...
UsuńByłam już z sześć razy.
Usuńświetna przypinka, głównie dlatego że uwielbiam tą piosenkę (w szczególności w wykonaniu A Perfect Circle!)
OdpowiedzUsuńTeż ją uwielbiam, dlateggo z przypinki ucieszyłam się bardziej niż z książki :). Tej wersji nie znam, ale postaram się poznać ^^.
Usuń