Zostaję hodowcą.

Kaktusa.
Adoptowałam to maleństwo dziś w Biedronce i zdecydowałam się na jego wychowywanie, ponieważ wymaga na tyle mało uwagi, żebym była w stanie czasem pamiętać o podlewaniu go, a jest na tyle kolczasty, że kudłatość Deusza powinna zachować rozsądek i trzymać się od niego z daleka.

Czyż nie jest śliczny?

Komentarze

  1. Nazwij go Bernard :D

    Miłej podróży życzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama już go ochrzciła Te Amo, ale drugie imię nie zostało jeszcze obsadzone, więc mogę dać Bernard :D.
      Dziękuję!

      Usuń
  2. Przepraszam, że dopiero teraz - zdjęcie rzeczywiście udane :)).

    OdpowiedzUsuń
  3. Doszła do mnie Twoja magiczna przesyłka :D Jeszcze nie wypróbowałam herbaty ale bardzo mnie zaciekawiła :D Dziękuję Ci za przypinkę bardzo bardzo bardzo :*
    Muszę pomyśleć co by Tobie wysłać fajnego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I teraz mi głupio, że chcesz się odwdzięczać za coś, co kosztowało autentycznie grosze.
      Mam nadzieję, że herbata Ci zasmakuje. Jest dość mocna, dlatego parz krótko (ja zawsze zostawiam w kubku, bo nie chce mi się wyciągać liści ;)) ^^.

      Usuń
  4. haha:) śliczny i na pewno przeszczęśliwy, że trafił w Twoje ręce ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS