Co dostałam, co kupiłam.

Już w czerwcu mówiłam, że moje urodziny się nie skończyły. Trwają do teraz. To naprawdę niesamowite dostać życzenia i prezent dwa miesiące po faktycznym dniu. Nie, żeby mi to przeszkadzało... poczułam się wręcz świetnie.

Bo cóż może być lepszego dla książkoholiczki i miłośniczki seryjnych morderców? Przyczepiłam go do futerału na aparat.
Wolfgang. Noszę go od wtorku cały czas, ale podejrzewam, że długo on nie pożyje...
 Koszulka, którą zrobiła dla mnie O.
Kolczyki z lawy (marzyły mi się takie od gimnazjum) od tejże.
Kamyczki, które dostałam od mamy na imieniny (które mam za miesiąc) i zrobiłam z nich kolczyki.
A to taka głupotka - otworzyli dziś sklep niedaleko mojego domu i przy zakupach dostałam notesik i długopis.

Teraz moje zakupy:
Chciałam kupić wodę różaną, ale nie było. Nie było także z kwiatu pomarańczy. Wzięłam więc, co było. Używam tego jako toniku.
Kostka do kąpieli z Sephory o zapachu kwiatu pomarańczy. Jeszcze nie miałam okazji wykorzystać. Może jutro? Kto wie... I próbeczka (bo dostałam ledwie kilka kropelek na dnie tej fiolki, nie dosięga nawet końcówki tej zatyczki) Coco Mademoiselle. Mało mi, mało.
Przód - zbliżenie na "klapę" - tył.
Moje kochane cudo. Sukienka z mojego najukochańszego sklepu ever (kupiłam tam sukienkę na Studniówkę i moją kochaną skórzaną kurtkę). Nie wiem, ile kosztowała oryginalnie (na pewno nie mniej niż 185zł), ale ja na wyprzedaży zapłaciłam 95zł. Drażnią mnie w niej tylko te "klapy" na górze, ale zawsze można czymś spiąć. Podejrzewam, że większości osób się nie spodoba, ale ja jestem nią totalnie zachwycona.

Dziś kupiłam Kinder Niespodziankę, ale ją zjadłam. Dlatego jej nie pokażę.

To był dowcip. Śmiejecie się?

Komentarze

  1. Przypinka jest boska! Nie dość że nawiązuje do mojej ulubionej postaci, to jeszcze jest zabawna :D Skąd można taką dostać? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że została zakupiona w krakowskiej kawiarnio-księgarni. Nazwa ma coś z barbarzyńcą (chyba). Oryginalna znajduje się w Warszawie, ale ostatnio otworzyli filię. Jak się dowiem, zdobędę ją dla Ciebie ^^.

      Usuń
    2. Ło kurcze, do Krakowa mam za daleko żeby skoczyć po przypinkę :D
      Ej, serio, byłoby super! W sensie odkupiłabym ją ładnie od Ciebie wtedy :-)

      Usuń
    3. czuły barbarzyńca :>

      Usuń
  2. Te mini buteleczki są za jakieś 20 gr haha :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypinka i kolczyki świetne - sama bym nimi nie pogardziła :>
    Co do kostek z Sephory, według mnie sprawdzają się dobrze, może nie powalająca, ale narzekać nie można. Nawet jakiś czas po kąpieli, w łazience unosi się zapach przykładowo czekolady.

    Jeżeli chodzi o próbki, to lepiej w Douglas'ie :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Douglasie nie robią próbek, a nie zawsze mają "oryginalne" na stanie. Mojej Mademoiselle pewnie by nie mieli, ale może zapytam następnym razem :).

      Cieszę się i okaże się, jak to będzie z moją pomarańczą :).

      Usuń
    2. Zawsze kupuję perfumy w Douglasie i zawsze dostaję do nich próbki. Kilka nawet z atomizerem od nich dostałam :P
      Mają w próbkach większość zapachów :)

      Usuń
  4. Piękna koszulka:) A jeśli chodzi o Madmoiselle - rozglądaj się w Supherpharmie - kiedyś mieli je przecenione:) Ale musisz być wytrwała:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubisz Coco Mademoiselle? Używałam ich kiedyś :) Jestem ciekawa bardzo tych nowych perfum Coco Noir.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS