Niegrzeczny kotek.
- Ty skurwysynu zajebany!
- Co się stało?
Lecę do kuchni, żeby zobaczyć, co Deusz zrobił. Część śmieci leży na podłodze, w tym skorupka jajka.
- Nie wolno tak robić! - mówię do Deusza.
- Nie wierzę - mówi mama. - Nie pochwaliłaś go.
[Śmiech na sali]
- Co się stało?
Lecę do kuchni, żeby zobaczyć, co Deusz zrobił. Część śmieci leży na podłodze, w tym skorupka jajka.
- Nie wolno tak robić! - mówię do Deusza.
- Nie wierzę - mówi mama. - Nie pochwaliłaś go.
[Śmiech na sali]
Pierwsze zdanie mnie przeraziło... ale puenta rozbawiła - pozytywnie!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że rozważałam cenzurę, ale zmieniłam zdanie i zostawiłam wersję oryginalną.
UsuńRose, jesteś wulgarna! :D:D
OdpowiedzUsuńNie ja, tylko moja mama ;P.
Usuń