Wieści z frontu.

Nie, ten tytuł to żart. Nie będę streszczać tego, co się dzieje. Po prostu tryskam radością z powodu ataków hakerskich, co dziesięć sekund odświeżam stronę TVN24 i pilnuję Twittera. Nie chcę, by umknęło mi cokolwiek. Aż mi z tym źle.

Powinnam się uczyć, ale nie jestem w stanie, ponieważ pierwszy raz w życiu jestem zainteresowana sytuacją społeczno-polityczną i chłonę co mogę. To jest momentami piękne, naprawdę, mam wrażenie, jakby film "Hakerzy" nagle wyszedł mi z komputera, albo jakbym ja weszła do niego. Fascynujące. Ale z nauki nici. Dzień jutrzejszy będzie porażką. Czy oni nie mogli wymyślić podpisywania tego paskudztwa kiedy indziej tylko w trakcie sesji? Mogli poczekać do końca lutego!

Jutro ma się odbyć międzynarodowy blackout, do którego zamierzam się przyłączyć. Przez całą dobę nie włączę Internetu (mam taką nadzieję). Wam to też polecam. Wiecie, ile czasu zaoszczędzicie? Przy okazji możecie się przyzwyczajać, gdyby akcje protestacyjne nie wypaliły.

Pomimo tego wszystkiego czuję się świetnie. Im gorzej się dzieje, tym lepszy mam humor. Tylko gdzieś w środku zżerają mnie nerwy, więc jestem cały czas głodna. Jak wygląda dziś mój dzień? Komputer-Zakupy-Twój Styl-Komputer-Nauka-Komputer-Twój Styl-Nauka-Komputer-Komputer-Komputer-Komputer-Komputer-...

Zdecydowanie niegodne polecenia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS