Martwa natura z wędzidłem.


Persymona, kaki, sharon, jabłko orientu. Jeszcze hurma, ale tej nazwy w Polsce się nie używa. Jeden z moich ulubionych owoców i symbol doskonałych świąt.

Pomarańczowa, choć nie znoszę tego koloru. Jesienna, bo to moja pora roku. I słodka. Bardzo słodka. Wręcz rozkosznie. Szkoda, że nie ma jeszcze śniegu. Bardzo chciałabym zobaczyć persymonę w śniegu.

Komentarze

  1. Muszę przyznać, że nigdy nie próbowałem tego owocu. Może warto :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakubie, gdy już się zdecydujesz, kup taki trochę miękki, ale nie za bardzo i pod żadnym pozorem nie całkiem twardy - te twarde bywają niesmaczne :). Mi bardzo persymona smakuje :).
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Persymona, nazwę ma piękną :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz! :).

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS