Phone.

Zabawa z telefonem zaczęła się wczoraj, gdy syn mój marnotrawny stał się posiadaczem Sony Ericssona Xperia X8 i to ja stałam się osobą, która pierwsza zaczęła ogarniać jego obsługę. Zresztą faza na ten telefon trwa po dziś dzień, gdy spędzając niemoralną wręcz ilość czasu w Internecie w komórce, oglądaliśmy hotele w Paryżu, Nowym Jorku oraz jednym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ten najbardziej luksusowy na świecie). Po tym nadeszła pora na obiad i wybraliśmy się do biblioteki, by przedłużyć "Przygody Tomka Sawyera". Gdy wróciliśmy, usłyszałam: Ktoś do ciebie wydzwaniał. Nic, patrzę na telefon, dwa połączenia nieodebrane w odstępie czasowym sześciu minut, numer nieznany. Myślę, poczekam. Po chwili jednak oddzwaniam. Kurier. Przywiózł mi książkę do akademika, a ja przecież jestem na drugim końcu Polski. Po trzech rozmowach z nim doszliśmy do jakiegoś porozumienia - zostawił książkę w barze z kebabem, bo na portierni w akademiku nie chcieli odebrać. Starałam się nie myśleć o tym, jaką portiernia w tym wypadku pełni funkcję.

Byłam w połowie herbaty, gdy telefon znowu zadzwonił. Kierunkowy 95. Zastanawiam się, kto do diabła dzwoni do mnie ze Słubic w sobotę, czyżby portiernia? (Dopiero po tym się zorientowałam, że dzisiaj jeszcze jest piątek). Odbieram, pani K. Mówi, mówi, a ja po chwili: Czy mogłaby pani wysłać mi to mailem? To chyba jedyny sposób, żebym coś ogarnęła. Po rozmowie słyszę pytanie od Krzysia: A co ty taka miła byłaś?

Bez wątpienia to podejrzane.

Po napisaniu miliona maili, żeby ogarnąć, co kto ode mnie chce, odetchnęłam z ulgą. Wygląda na to, że wszyscy już skończyli pracę i nikt więcej do mnie nie zadzwoni aż do poniedziałku. Mam taką nadzieję. W takich dniach jak dziś, gdy mój telefon pełni inne funkcje niż tylko zegarka, nienawidzę go z całego serca. Mimo to uważam, że to ciekawe doświadczenie - gdy wszyscy czegoś ode mnie chcą i mogę się przez parę minut czuć niezastąpiona (haha) i oblegana. Nie rozumiem tylko jednego - dlaczego w sobotę, nawet gdy jest piątkiem?

Rozważam przejście do T-Mobile Mix, bo mają lepsze telefony niż Plus. I pakiet stu smsów do wszystkich sieci. Kusi, oj, kusi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spontaniczny konkurs błyskawiczny - Alverde. [ZAKOŃCZONY]

Jennifer Lopez Deseo EDP + KONKURS