Oswajamy jesień! Inspirujące lektury.
Najprawdopodobniej niemal każdy z Was nie wyobraża sobie prawdziwych jesiennych wieczorów bez filmu czy książki. W pełni zrozumiałe, bo dla mnie są to synonimy lenistwa i relaksu, z których staram się w miarę możliwości korzystać. Ostatnio czytam wiele ciekawych książek, daję się wciągnąć w ich światy, ale moim celem na tę porę roku jest kształcenie się w pewnym kierunku. Aktorskim, oczywiście. I przy okazji pragnę powrócić do medialnego świata poprzez "Sztukę wywiadu", którą kiedyś zaczęłam, ale nie skończyłam. Jeśli zaś chodzi o aktorstwo, sięgnęłam po kanon, czyli "Pracę aktora nad sobą" Konstantina Stanisławskiego - jednego z największych twórców metod teatralnych. U nas w teatrze pracujemy głównie według Stanisławskiego i Jerzego Grotowskiego. Jako lekturę uzupełniającą skusiłam się na "Podręcznik dla aktorów", który bazuje na metodzie pracy Strasberga i przeczytałam kiedyś fragment, po którym uznałam, że muszę tę książkę mieć. Bardzo chciałaby...